Drodzy Czytelnicy,
trudno znaleźć mi słowa, którymi chciałabym Was powitać. Zawsze pisałam do Państwa z wielką radością. Dzisiaj przynoszę kilka wierszy, które oddają moj nastrój smutku, niemocy i przygnębienia. Potworna wojna zburzyła istniejący od dziesiątków lat porządek Europy. Jedyną moją nadzieją jest ogromna wiara w mądrość ludzi, ich rozsądek i wzajemną tolerancję.
Ukraina
Gdy przymykam moje oczy
wielka łza się z oczu toczy.
Nie upada na podłogę
Prosto w serce bierze drogę.
Gorycz w sercu się rozlewa.
Serce moje dziś nie śpiewa.
Ucieczka w nieznane
W smutku radość się schowała.
W środku serca łezka mała.
Twarz bruzdami poorana,
znowu nocka nieprzespana.
Czarne myśli, czarne słowa
Bałaganu pełna głowa.
Ludzie wiarę zatracili
na wędrówkę wyruszyli.
Ręka w przestrzeń wyciągnięta,
postać lekko w pasie zgięta.
Trud podróży,czas się dłuży
i niepewność im nie służy.
Już granicę przekroczyli
Dobrych ludzi zobaczyli.
Chociaż wcale się nie znają
Tu schronienie otrzymają.
.
*****
Chmury płyną rozczochrane,
dzieci w schronach pochowane
Matka bułki dla nich szuka
Wróg do drzwi mieszkania puka.
Szyba w oknie roztrzaskana.
Nad Ojczyzną płacze Mama.
Teczka taty przewrócona.
Babcia kocem otulona.
Przyszłość we mgle jest schowana.
Piąta noc już nieprzespana.
Lalka, piórnik wywrócony.
Świat na głowie postawiony.
Bomba zamiast deszczu leci
W schronie kotka tulą dzieci.
Rower na podwórku stoi.
Śmierci każdy z nas się boi.
Życie
Gdy się w życiu nie układa
z ścian wychodzi maskarada.
Otwórz oczy!
Przyspiesz krok!
Skieruj na problemy wzrok!
W lustrze widać znakomicie
zatroskane twe oblicze.
Weź do ręki sto kolorów
i namaluj kilka wzorów.
Długo się nie zastanawiaj.
Tylko jasnych barw dodawaj
Uwierz w ich czarowną moc
i zamaluj ciemną noc.