Czwartek, 2 listopada 2017 roku
12 października w monachijskim kinie Monopol, odbyła się zorganizowana przez Konsulat Generalny RP w Monachium, premiera filmu dokumentalnego o Irenie Sendlerowej połączona z dyskusją o polskich „sprawiedliwych” z udziałem dr Mateusza Szpytmy, wiceprezesa IPN, prof. Götz Aly, bardzo znanego historyka i publicysty, autora licznych książek i felietonów dla opiniotwórczej prasy niemieckiej oraz Andrzeja Wolfa, reżysera filmu.
Niestety nie mogłem wziąć udziału w projekcji filmu i dyskusji, która - jak widać z relacji na witrynie internetowej Konsulatu - musiała być bardzo ciekawa. Świadczy o tym wprawdzie wyważona, boć to przecie strona ministerialna, relacja z dyskusji. Daje się jednak wyczuć, iż musiało być gorąco:
"Prezes M. Szpytma podkreślił, że w procesie ratowania Żydów uczestniczyły zarówno dobrze zorganizowane podziemne struktury, przede wszystkim Żegota jak i liczni indywidualnie działający Polacy.
Wskazał równocześnie, że mimo bardzo dużej skali polskiej pomocy, można ją uznać za niewystarczającą, co jednak było skutkiem niezwykle drakońskiej polityki niemieckiego okupanta. Prezes
przypomniał, że Polska była jedynym zajętym krajem, w którym za pomoc Żydom groziła kara śmierci.
Prof. G. Aly przyznał, że niemiecka polityka okupacyjna była brutalna i eksterminacyjna, zarówno w stosunku do Żydów, jak i chrześcijańskich Polaków. Jednocześnie jednak w jego ocenie, podpartej opinią zaprzyjaźnionych polskich historyków – Grossa i Grabowskiego, w Polsce panuje tendencja do mitologizowania skali pomocy Żydom, która w większości przypadków umotywowana była względami materialnymi, a nie moralnymi.
Równocześnie wskazał, że tak było w całej okupowanej Europie, której mieszkańcy np. Francji, mieli silne antysemickie przekonania.
Wiceprezes IPN niezwłocznie zareagował i wskazał na jednomyślność polskich historyków co do faktu, że skala polskiej pomocy Żydom była wyjątkowa na tle innych okupowanych krajów. M. Szpytma zaznaczył, że polski rząd poprzez aktywną edukację historyczną, promując takie postacie jak m.in. Irenę Sendlerową, chce dać pozytywny przykład młodemu pokoleniu Polaków. Zauważył, że każdy kraj ma prawo i obowiązek zachowania pamięci o swoich bohaterach.
Aly przyznał, że niemiecka polityka historyczna jest często dla niego niezrozumiała i przeciwstawna do polskiej. Jako przykład podał zupełne ignorowanie przez niemieckie media rocznicy wybuchu II Wojny Światowej.
Szczególnie skrytykował niemieckie media publiczne za brak informacji o wizycie Prezydenta RP w Wieluniu, polskiej Guerniki.
Negatywnie ocenił niemiecką publiczną narrację historyczną, która koncentruje się na wywiadach z sekretarkami Hitlera lub Goebbelsa."
Czwartek, 19 października 2017 roku
Nie wiedziałem, że w Japonii żyje aż 67 824 stulatków a pampersy dla dorosłych sprzedają się lepiej niż pieluchy dla dzieci.
Ubiegły rok - 2016 rok był rokiem z najniższą liczbą urodzeń od 117 lat.
Wzrasta też liczba przestępstw dokonywanych przez seniorów a więzienia coraz bardziej przypominają domy opieki. Strażnicy kąpią więźniów, pomagają się im ubierać...
Eksperci twierdzą, że warunki są tam na tyle dobre, że walka z recydywą jest trudna. Seniorzy nie są głupi, popełniają drobne przestępstwa, by trafić do więzienia, które okazuje się lepszą alternatywą aniżeli samotność.
Już dziś ok. 20% wszystkich przestępstw w Japonii popełnianych jest przez osoby starsze.
Środa, 11 października 2017 roku
Oskar Schindler nie był taki, jakim go znamy z filmu Spielberga „Lista Schindlera“. W wywiadzie z amerykańskim historykiem profesorem Dawidem M. Crowe’em przeprowadzonym przez Piotra Zychowicza jawi się dalece inny obraz tego człowieka. Pada też odpowiedź na pytanie, które można by zadać również jutro podczas niemieckiej premiery filmu o Irenie Sendlerowej.
Mam nadzieję, że polska społeczność monachijska dopisze. Ja niestety przyjść nie mogę - znów obowiązki zawodowe…
Piątek, 6 października 2017 roku
Od jakiegoś czasu a właściwie od czasu, kiedy przeczytałem książki Piotra Zychowicza „Pakt Ribbentrop-Beck. Czyli jak Polacy mogli u boku Trzeciej Rzeszy pokonać Związek Sowiecki“, (Poznań: Dom Wydawniczy „Rebis” 2012. ISBN 9788378180913) oraz „Opcja niemiecka. Czyli jak polscy antykomuniści próbowali porozumieć się z Trzecią Rzeszą“, (Poznań: Dom Wydawniczy Rebis 2014. ISBN 9788378183167) ciągle z uporem nachodzą mnie myśli, iż losy świata i milionów istnień ludzkich w okresie przed, w czasie i po II wojnie światowej mogły potoczyć się zupełnie inaczej.
Są historycy zarzucający Zychowiczowi nierzetelność i swego rodzaju obrazoburczość historyczną. Jednakże coraz więcej z nich zaczyna reprezentować podobne poglądy.
I chyba słusznie. Powtarzanie pewnych utartych mitów historycznych a nie opisywanie prawdy nie ma chyba sensu.
Przykładem niech będzie skopiowany tu przeze mnie fragment książki Zychowicza „Niemcy. Opowieści niepoprawne politycznie“. Część 3., (Poznań: Dom Wydawniczy „Rebis” 2017. ISBN 9788380622388).